Zamki Pomezanii

19.08.2006 r.

Spichlerze w Grudziądzu
Spichlerze w Grudziądzu

Grudziądz – W Grudziądzu zatrzymaliśmy się nad samą Wisłą nieopodal spichrzlerzy, które pięknie prezentowały się z bulwaru. Zrobiło to nas naprawdę niezłe wrażenie. Poszliśmy w kierunku ruin zamku podziwiając pięknie odrestaurowane mury i spichrze. Do zamku trzeba było podejść pod górę. Ruiny znajdują się na górze zamkowej i obecnie składają się z fragmentu muru z portalem, pozostałości studni i wieży zwanej dawniej Klimkiem. Nie są to imponujące pozostałości, ale dla nas to już było coś. Co prawda na górze spodziewaliśmy się figury Światowida, a tu okazało się, że na jego miejscu są ruiny wieży. Przede wszystkim jednak z góry zamkowej roztaczał się piękny widok na dolinę Wisły.

Pozostałości Zamku w Grudziądzu
Pozostałości Zamku w Grudziądzu

Poniżej głównych pozostałości zamku, zachował się spory fragment murów obwodowych oraz całe gdanisko, które żartem mówiąc do dziś pełni swoją funkcję, a dokładnie znajduje się w nim szalet miejski. Następnie przeszliśmy koło kościoła Św. Mikołaja oraz przez rynek, który w porównaniu do wcześniej widzianych zabytków wydał się niezbyt atrakcyjny i zaniedbany. Wracając do samochodu obejrzeliśmy jeszcze jedną ładną budowlę, była nią brama wodna, czyli zadbana brama miejska. Zeszliśmy na dół w kierunku fontanny przedstawiającej flisaka. Było tam również koło wodne oraz wystawa tablic z nazwą ul. Grudziądzka, pochodzących z różnych miast, nie tylko w Polsce.

Zamek w Rogoźnie Pomorskim
Zamek w Rogoźnie Pomorskim

Rogóźno Pomorskie – Niełatwo było wytropić ten zamek, mimo że wiele się z niego zachowało. Jest on obecnie własnością prywatną, a wstępu do środka bronią dwa rottweilery. Dobrze zachowała się mocno przebudowana wieża bramna, prawdopodobnie oryginalnie gotyckie są także budynki przeznaczone obecnie na stajnię. Ponadto zachowały się mury obwodowe. Trudno ocenić, czy pozostało coś więcej, gdyż mogliśmy oglądać zamek tylko przez ogrodzenie. Ciężko tu mówić o wrażeniach…

Zamek w Kwidzynie
Zamek w Kwidzynie

Kwidzyn – Zamek w Kwidzynie to tak naprawdę dwa wspaniałe obiekty: katedra i właściwy zamek. Zaczęliśmy od katedry. Jest to potężna, strzelista budowla, po której oprowadzał nas przewodnik. Z ciekawych elementów wymienić można piękne freski i świetnie zachowany tron biskupi z XV w. Udało nam się również wejść na wieżę, która tak naprawdę nie jest przygotowana do zwiedzania, ale dzięki temu obejrzeliśmy piękną panoramę zamku i miasta. Dodatkowo oglądaliśmy też dzwony.

Po zwiedzeniu katedry udaliśmy się na zamek właściwy. Najpierw poszliśmy na dziedziniec, na którym stoją dwie armaty i z którego widać Wisłę. Następnie weszliśmy do środka, żeby zwiedzić wystawy.

Wnętrza Zamku w Kwidzynie - wystawa etnograficzna w gdanisku
Wnętrza Zamku w Kwidzynie – wystawa etnograficzna w gdanisku

Pierwsza wystawa dotyczyła wnętrz. Natomiast ekspozycja etnograficzna została przedstawiona w gdanisku. Później poszliśmy na wystawę przyrodniczą, która tak naprawdę była jeszcze w przygotowaniu. Troszeczkę przypominała nam wystawę w Białowieży, gdyż przyroda została przedstawiona w postaci dioram czyli scen z życia lasu z udziałem wypchanych zwierząt w naturalnym środowisku. Cieszy, że coraz częściej podejmowane są takie inicjatywy. Dzięki temu muzea przestają być nudne. Następnie zeszliśmy do podziemi, gdzie obejrzeliśmy wystawę historyczno – archeologiczną dotyczącą zamku i miasta, które w wyniku II wojny światowej straciło całą starówkę. Po wyjściu z zamku obeszliśmy go jeszcze wokoło, żeby podziwiać gdanisko z zewnątrz. Dziwnie nam było oglądać fotografujących się nowożeńców na tle było nie było średniowiecznej toalety. Myślimy jednak, że nie zdawali sobie z tego sprawy.

Pozostałości Zamku w Prabutach
Pozostałości Zamku w Prabutach

Prabuty – W Prabutach zaparkowaliśmy pod bramą miejską. Do zamku musieliśmy iść kawałeczek, gdyż ruiny są na uboczu. To co pozostało nie jest zbyt atrakcyjne. Są to fragmenty murów i fundamenty budynków. Znacznie ciekawiej prezentuje się mały ryneczek z ładną fontanną pośrodku.

Szymbark – Zamek w Szymbarku mile nas zaskoczył. Postanowiliśmy wejść do środka. Brama była zamknięta, ale zobaczyliśmy, że się otwiera i stoi w niej jakiś pan, który pozwolił nam wejść do środka.

Zamek w Szymbarku
Zamek w Szymbarku

Powiedział nam, że chętnie by nas oprowadził, ale boli go głowa, gdyż dzień wcześniej zbyt dużo wypił. Tego dnia był “zmęczony”, więc położył się w cieniu, a my poszliśmy zwiedzać. Nie dało mu to jednak spokoju i po jakimś czasie zaczął nam opowiadać o zamku i oprowadzać po niezbyt bezpiecznych zakamarkach. Zamek jest imponujący, posiada wiele wież, z których każda jest inna. Poza tym zachowały się mury budynków, piwnice i kaplica. Obecny właściciel próbował nawet odbudowywać zamek, ale bez efektów.

Zamek w Szymbarku
Zamek w Szymbarku

Po wyjściu z zamku obeszliśmy go dookoła. Z zewnątrz wygląda jeszcze lepiej, gdyż wydaje się, że jest prawie w całości.

PODSUMOWANIE

Cały dzień poświęcony zamkom sprawił nam dużą przyjemność. Szczególną atrakcją był Kwidzyn i Szymbark, ale i Grudziądz nie sprawił nam zawodu.