Wróć do: Malta
Czas: na Malcie obowiązuje taki sam czas jak w Polsce.
Transport:
Skuter
Po Malcie poruszaliśmy się skuterem i jest to zdecydowanie bardzo mobilny, szybki, a co ważniejsze łatwy do pozostawienia niemal w dowolnym miejscu środek transportu w tym niewielkim i niezbyt górzystym kraju. Wypożyczenie skutera to koszt 20€ za dobę plus paliwo (2-3 l na 100 km). My przejechaliśmy jakieś 380 km za niecałe 15€. Poruszanie się na skuterze jest łatwiejsze niż samochodem, z uwagi na to, że na Malcie obowiązuje ruch lewostronny. Jest dużo rond, a więc to dodatkowe utrudnienie dla nas przyzwyczajonych do ruchu prawostronnego (nie obyło się bez ostrzeżenia policji, która krótkimi sygnałami dała nam znać, że jedziemy środkiem zamiast trzymać się lewej strony ;-) ).
Generalnie mimo dużego ruchu, braku popularności skuterów, jeździ się nieźle, bo kierowcy bardzo uważają na jednoślady. Jak we wszystkich krajach, tak i tu kierowcy skuterów skutecznie przepychają się w korkach, kilka razy oszczędziło nam to sporo czasu :-) Parkowanie skuterem to czysta przyjemność. Zwyczajowo parkuje się prostopadle do krawężnika, standardem jest parkowanie między dwoma samochodami, wykorzystując odstęp między nimi.
Dodać należy, że oznaczenia dróg są raczej kiepskie i bez GPS-a dość trudno się poruszać, zważywszy, że dróg i dróżek jest naprawdę wiele. My wykorzystaliśmy to, że pasażer może trzymać telefon z nawigacją i mówić kierowcy dokąd ma jechać. Brzmi dość dziwnie, ale jest naprawdę skuteczne.
Komunikacja publiczna
Na Malcie godnym polecenia środkiem transportu są autobusy, które docierają praktycznie wszędzie. Bilet jednorazowy w sezonie zimowym kosztuje 1,50€, a w letnim 2,00€ (przełom kwietnia i maja to o dziwo jeszcze sezon zimowy). Można kupić bilet tygodniowy za 21€.
Z fajnych informacji, to ta, że hotele często przy dłuższym pobycie (np. nasz powyżej 5 nocy) oferują darmowy transfer z lotniska shuttle busem, czyli „zbiorową taksówką”, która rozwozi turystów po hotelach. Na lotnisko spokojnie można pojechać autobusem oznaczonym X (np. my jechaliśmy X3 z Bugibba Bay). Potrzebne informacje można znaleźć na stronie: Transport Publiczny na Malcie
Napiwki:
Na Malcie napiwki zostawialiśmy w restauracjach ok 10% rachunku oraz parkingowym – 40-50 centów. Parkingi są darmowe, jednakże zwyczajowo zaraz po zaparkowaniu daje się napiwek oficjalnemu parkingowemu.
Jedzenie:
Jedzenie na Malcie jest bardzo dobre, choć niezbyt tanie (ceny i opisy różnych potraw podaliśmy w opisie podróży). Obiad dla dwóch osób z piwem (dania lokalne) to wydatek 30-45€ (120-180 zł). Tańsza jak zwykle jest pizza, popularne tu wrapy i różnego rodzaju przekąski. Królują owoce morza, ryby i królik. Można jednak dostać także dania z wołowiny, wieprzowiny i kurczaka, a także praktycznie wszystkie włoskie potrawy.
Noclegi:
Na Malcie nie było tak łatwo znaleźć odpowiedniego noclegu, mimo, że jest ich niemało. Ceny są stosunkowo wysokie, a standard dość niski. Znaleźliśmy sympatyczny Sunstone Guest House w cenie 325€ za 7 nocy. Pokoik był malutki, ale czysty i w pełni wyposażony (łazienka z wanną, lodówka i czajnik bezprzewodowy), a obsługa bardzo miła i uczynna. Śniadanie obfite, aczkolwiek monotonne (codziennie to samo).
Toalety:
Toalety są w wielu miejscach, przy plażach, atrakcjach turystycznych i z wyjątkiem Valletty są darmowe (w Valletcie za 70 centów). Tylko raz zdarzyło nam się, że toalety były zamknięte, było to w Vittoriosie. Toalety w miarę czyste.
Klimat i ubranie:
Klimat to dla nas największe zaskoczenie. Na przełomie kwietnia i maja temperatura wynosiła od 15°C do 23°C, słońce naprawdę paliło, ale jednocześnie wiał silny, czy nawet w niektóre dni bardzo silny i zimny wiatr. Gdyby nie wiatr, to w zasadzie można byłoby cały czas chodzić w krótkim rękawku, a tak bluza musiała być zawsze pod ręką. Na skuter polecamy kurtki przeciwwiatrowe, gdyż pęd powietrza powoduje, że zimno jest przejmujące. Generalnie niemal cały czas świeciło słońce, a przelotny deszczyk spotkał nas tylko raz. Teraz już wiemy, że trudno spodziewać się na tej niczym nie osłoniętej skalistej wyspie, że będzie bezwietrznie.
Ludzie:
Ludzie otwarci, mili i zawsze pomocni. Nie czuje się, że pomagają tylko dlatego, że mają w tym swój interes, wprost przeciwnie, nawet restauracyjni naganiacze udzielają różnych informacji bez konieczności skorzystania z lokalu. Czas na Malcie płynie wolniej niż na kontyncie… Kierowcy na drogach uprzejmi, a policja uczynna. Ogólnie czuliśmy się tu bardzo dobrze i nie spotkało nas nic negatywnego.
Przyroda:
Ciężko dużo napisać o przyrodzie na archipelagu maltańskim, gdyż jest bardzo uboga. W krajobrazie przeważają skały, a wśród roślinności, głównie opuncje. Niewiele jest drzew, nieco krzewów, a przeważają różne suchorosty. Linia brzegowa z licznymi klifami jest poszarpana, a teren pagórkowaty. Zwierzęta tak jak wyspa są niewielkie, małe jaszczurki, ptaszki, czy rybki.
Waluta:
Walutą Malty jest euro.
Język:
Język maltański to język wyjątkowy, gdyż jest jedynym w Europie językiem semickim, aczkolwiek z uwagi na losy tego państwa z licznymi wpływami języków najeźdźców: arabskiego, włoskiego i angielskiego. Widać to po nazwach niektórych ulic, czy też miejscowości. Często funkcjonują dwie nazwy: angielska i dawniejsza, czyli arabska lub włoska. Językiem urzędowym prócz maltańskiego jest angielski, który zna niemal każdy Maltańczyk. Tym samym na Malcie nie ma problemów z porozumieniem.
Wróć do: Malta