06-09.05.2010 r.
06.05.2010 r.
Świdwin – Pierwszym celem naszego kolejnego wyjazdu był zamek rycerski książąt pomorskich zbudowany w XIII w. Co ciekawe, późniejszymi właścicielami zamku byli m.in. krzyżacy (w XIV i XV w.) oraz joannici (XVI-XIX w.). Po pożarze podczas II Wojny Światowej został odbudowany i dziś jest to siedziba Świdwińskiego Ośrodka Kultury. Pod zamkiem przygotowano coś na kształt podgrodzia z ostrokołem, bramą i dwiema chatami. Obeszliśmy zamek dookoła przyglądając się poszczególnym fragmentom pochodzącym z różnych epok, wśród których wyróżniało się kamienno-ceglane skrzydło z gotyckim szczytem oraz cylindryczna wieża o czworokątnej podstawie. Dziedziniec zamkowy jest stosunkowo duży, a w jednym z jego rogów stoi studnia. Najstarsza część zamku jest udostępniona do zwiedzania z przewodnikiem. Wewnątrz okazało się, że nie zachowały się sklepienia, a jedynie gotyckie mury z oknami i portalami. Ciekawie za to prezentuje się wieża z oryginalną klatką schodową, małymi pomieszczeniami i widokiem przez okienka na dziedziniec.
Poza zamkiem w Świdwinie obejrzeć można inną pamiątkę po krzyżakach, czyli Bramę Kamienną będącą pozostałością obwarowań miejskich.
Resko – W Resku pierwotnie stał zamek rycerski z II połowy XIII w., zniszczony na przełomie XVII i XVIII w. Pod koniec XVIII w. budowlę zastąpił dwór, który również został rozebrany w XIX w. Dziś nad rzeką Rega przy ulicy Sportowej wznosi się pagórek, z którego gdzieniegdzie wystają pojedyncze cegły będące pozostałością zamku.
Płoty – W niewielkim mieście Płoty znajdują się aż dwa zamki i to w niezłym stanie. Stary Zamek to zamek rycerski z końca XIII w., wielokrotnie niszczony i przebudowywany posiada obecnie formę renesansową z XVI w. oraz wieżę. W 1860 r. spłonął i został odbudowany około 100 lat później, a dziś pełni funkcję Miejskiej Biblioteki Publicznej. Udało się nam wejść do środka, gdzie główna sala biblioteki posiada efektowne sklepienie i wsparta jest na kamiennej kolumnie, dodatkowo na jednej ze ścian znajduje się kominek. Drugie pomieszczenie, z sufitu którego zwisają metalowe haki mogło być kuchnią, gdyż widać wielkie palenisko z rusztem i kominem. Na koniec obeszliśmy warownię o nieregularnej bryle położoną na skarpie nad rzeką Regą i otoczoną fosą oraz częściowo zachowanymi murami obwodowymi.
Drugim zamkiem w Płotach jest Nowy Zamek, czyli Zamek Ostenów, zbudowany w XVI w. w odległości zaledwie 300 m od Starego Zamku. Ciekawostką jest to, że zamek został rozbudowany przez Karola Bismarcka, wnuka słynnego kanclerza II Rzeszy Niemieckiej i dzięki temu uchodził za najpiękniejszą rezydencję ziemiańską na Pomorzu. Dziś na zamku mieści się Sala Posiedzeń Rady Miasta i Gminy Płoty oraz Sala Ślubów. Potężna budowla ma dziś wygląd neorenesansowy z ładnymi szczytami, a wokół rozciąga się park ze starodrzewem.
Golczewo – Dojechaliśmy do kolejnej miejscowości, w której stała kiedyś średniowieczna warownia, czyli do Golczewa. Dziś na wzgórzu otoczonym fosą, nad jeziorem Szczucze stoi jedyna pozostałość po XV-wiecznym zamku książęcym, a później biskupim, czyli cylindryczna wieża o podstawie czworokątnej ze szpiczastym hełmem i krenelażem. Siedziba biskupów była tu do początku XIX w., a później zamek został rozebrany. Podczas naszego pobytu nie udało nam się dostać na wieżę, choć podobno jest udostępniona do zwiedzania. Wypatrzeć można także nikłe fragmenty murów obronnych otaczających niegdyś warownię.
Międzyzdroje – Dojechaliśmy na naszą kwaterę, czyli do Pensjonatu Epoka w nowym budynku, ale zbudowanym w stylu lat 20-tych XX w. Do tego wszystkiego dochodzą pięknie, stylowo urządzone pokoje oraz korytarze w całym budynku. Nasz pokój posiadał sztukaterie na suficie, ciężkie zasłony, reprodukcje obrazów mistrzów, bibeloty oraz balkon z odlewanymi, żeliwnymi meblami. Po zakwaterowaniu poszliśmy na obowiązkowy spacer nad morze, na piaszczystą plażę i długie molo. Wracając w budce w pobliżu kwatery kupiliśmy świeżo wędzonego i super pysznego halibuta.
07.05.2010 r.
Świnoujście – Do Świnoujścia przeprawiliśmy się promem Karsibór-Świnoujście, a zwiedzanie miasta zaczęliśmy od Muzeum Rybołówstwa Morskiego w dawnym ratuszu z gablotami prezentującymi ryby i inne zwierzęta morskie, piękne okazy bursztynów i przedmioty z nich wykonane, muszle i koralowce. Na piętrze muzeum zgromadzono modele statków rybackich oraz urządzenia nawigacyjne.
Z Muzeum ruszyliśmy pieszo do Fortu Anioła, czyli pruskiego fortu w kształcie rotundy z lat 1854 – 1858, którego nazwa nawiązuje do rzymskiego Zamku Anioła. W forcie stacjonowała stuosobowa kompania piechurów i artylerzystów. Wewnątrz znajduje się klimatyczna kawiarnia połączona z niewielką galerią. W innym pomieszczeniu mogliśmy wypróbować rożne elementy uzbrojenia od topora i hełmu wikinga, przez średniowieczny hełm i miecz, po furażerkę i pepeszę radzieckiego sołdata. Wyżej znajdował się salonik antykwaryczny z przedmiotami, które można było zakupić, a ze szczytu fortu widać było port w Świnoujściu.
Kolejnym naszym celem był pobliski, rozległy Fort Zachodni, czyli fort artyleryjski z lat 1856 – 1861. Była to reduta służąca obronie portu, obsadzona 300-osobową załogą. Na terenie fortu zgromadzono różny sprzęt wojskowy od działka przeciwlotniczego po torpedę, a wewnątrz zorganizowano wystawę dotyczącą Twierdzy Świnoujście. W szczególności zobaczyć można było dużą kolekcję mundurów, pamiątek z czasów przedwojennych, II Wojny Światowej oraz późniejszych, w których fort okupowało wojsko radzieckie. Część zabudowań jest zniszczona i wymagałby renowacji. Z najwyższego budynku widać było całe założenie fortu oraz odpływający prom. Dalej obejrzeliśmy forteczną toaletę, kazamaty, stanowiska ogniowe. Potem poszliśmy na bardzo szeroką plażę z charakterystycznym wiatrakiem na końcu falochronu oraz nietypowym piaskiem, który składał się głównie z kawałków muszelek…
Ponownie przepłynęliśmy promem, tym razem z powrotem na wyspę Wolin, aby dostać się do Fortu Gerharda, czyli kolejnych umocnień Świnoujścia z XIX w. Ten fort to owalna reduta otoczona fosą z 300-osobową załogą, również broniąca wejścia do portu. Wewnątrz obejrzeliśmy wiele pomieszczeń o różnym przeznaczeniu oraz muzeum z najróżniejszymi pamiątkami militarnymi. Niedaleko Fortu Gerharda stoi najwyższa latarnia morska Bałtyku o wysokości 64,8 m. Co ciekawe ta XIX-wieczna latarnia jest jedną z najwyższych na świecie i jako jedyna w Polsce świeci dwukolorowym, biało-czerwonym światłem.
Zalesie – W Zalesiu znajduje się tajny poligon doświadczalny oraz pozostałości stanowisk ogniowych pocisków V3 z II Wojny Światowej. Wystawa zlokalizowana została w bunkrze, w którym wyeksponowano pamiątki, schemat działania V3, model rakiety oraz informacje o nietypowych, betonowych statkach, które postanowili zbudować Niemcy, gdy zaczęło im brakować stali. Potem obejrzeliśmy pozostałości wyrzutni rakiet V3 zlokalizowanych na stromej skarpie.
08.05.2010 r.
Kamień Pomorski – Poranek kolejnego dnia zaczęliśmy od zwiedzenia katedry z XII w. w Kamieniu Pomorskim, częściowo romańskiej, a częściowo gotyckiej. Wewnątrz katedra jest raczej surowa z wyjątkiem bogatych barokowych organów z 3.300 piszczałkami. Tuż obok stoi XV-wieczny dwór kurii biskupiej zwany pałacem biskupim z efektownym maswerkowym szczytem. Następnie obejrzeliśmy kościół p.w. Wniebowzięcia NMP z XIII w. Kościół w wyniku niesprzyjających kolei losu był wielokrotnie niszczony i odbudowywany, a dziś posiada barokową bryłę. Poszliśmy na Rynek, który poszczycić się może pięknym, gotyckim ratuszem podcieniowym zbudowanym na przełomie XIII i XIV w., będącym obecnie siedzibą Urzędu Miejskiego.
To druga budowla w Kamieniu Pomorskim, która może poszczycić się wspaniałym maswerkowym szczytem, jeszcze efektowniejszym niż dwór biskupi. Niestety piękny gotycki ratusz otoczony jest współczesnymi blokami z betonu, gdyż niemal cała zabytkowa zabudowa została zniszczona na początku 1945 r. przez Armię Czerwoną… Ciekawostką ratusza jest tzw. kuna, czyli obręcz, do której na łańcuchu z obrożą przyczepiano przestępcę skazanego na karę chłosty. Później poszliśmy nad Zalew Kamieński, na którym znajduje się niewielkie molo, z którego widać Zalew, ale także miejskie mury obronne otaczające niegdyś starówkę oraz wcześniej oglądane zabytki. Przeszliśmy do oryginalnej Bramy Wolińskiej z XIV w., w której mieści się Muzeum Kamieni, a potem do niezwykłego, podwójnego pasa fos miejskich.
Niedaleko w parku stoi kościół św. Mikołaja z XIV w., będący dawną kaplicą szpitalną poza murami miejskimi z nietypową pięcioboczną wieżą.
Królewski Głaz – Królewski Głaz zwany inaczej Kamieniem Królewskim to przyniesiony ze Szwecji przez lodowiec szaro–różowy granit o wysokości 3,5 m i obwodzie 20 m. Gdyby nie to, że okoliczni mieszkańcy traktowali kamień jako źródło budulca, to byłby trzy razy większy niż dziś… Kamień wystaje z wody tuż przy brzegu i wydaje się, że można do niego swobodnie dojść.
Wolin – Centrum Słowian i Wikingów w Wolinie, w którym odtworzono osadę z IX do XI w. znajduje się na wysepce zwanej Wolińską Kępą, położonej w cieśninie Dziwna łączącej Zalew Szczeciński z Bałtykiem. Osada otoczona jest palisadą z wieżą bramną, na którą weszliśmy, aby obejrzeć całość z góry.
Na terenie, wśród wielu drewnianych chat, krzątali się mieszkańcy ubrani w średniowieczne stroje. Po kilku uderzeniach w ogromny bęben, poszliśmy w kierunku chat zrębowych ze zgrzebnym wyposażeniem. Przed chatami stały sprzęty domowe i elementy uzbrojenia, przez co mieliśmy wrażenie, że osada jest zamieszkana, a mieszkańcy są gdzieś w pobliżu. Później obejrzeliśmy zrekonstruowaną chatę o konstrukcji palisadowej, taką jakiej szczątki odkryto podczas wykopalisk na Rynku w Wolinie. W jednej z chat przygotowano warsztat kowalski, a w innej można było przymierzyć zbroje wikingów i pograć na instrumentach. Na brzegu stały chaty rybackie.
Z kolei dalej odtworzono chaty o konstrukcji plecionkowej, zbudowane z wikliny i pokryte gliną, które były najpopularniejsze na tych ziemiach. Postanowiliśmy także spróbować podpłomyków pieczonych na blasze zawieszonej nad ogniskiem, posmarowanych marmoladą. Na koniec poszliśmy do kamieni runicznych poświęconych władcom. Udaliśmy się także na Wzgórze Wisielców, gdzie znajduje się cmentarzysko kurhanowe z IX do XI w. na które składają się 34 niewielkie pagórki o średnicy 3-20 m. Nazwa wzgórza pochodzi od późniejszego miejsca kaźni piratów i przestępców.
Woliński Park Narodowy – W Wolińskim Parku Narodowym utworzono rezerwat żubrów, czyli ogrodzony wybieg o powierzchni 20 ha. Hodowlę żubrów na Wyspie Wolin zapoczątkowano w 1976 r. i co ciekawe każde zwierzę ma swoje imię zaczynające się na sylabę „po” od słowa Poland dla żubrów białowieskich lub „pu” dla żubrów z linii białowiesko – kaukaskiej. Zagroda nazywana jest żubrowiskiem, a obserwacje prowadzi się ze specjalnej platformy widokowej. Tuż obok jest wybieg dla jeleni, dzików i klatka dla orłów bielików.
Międzyzdroje – Wróciliśmy do Międzyzdrojów, które są bardzo atrakcyjną miejscowością letniskową z ładnymi willami, skwerami i zaułkami. Poszliśmy do zadbanego Parku Chopina z popiersiem kompozytora, a potem na słynną Aleję Gwiazd z odciskami dłoni gwiazd polskiego show businessu i na molo. Potem oczywiście spacerowaliśmy plażą, rozkoszując się szumem morza.
09.05.2010 r.
Buk – W Buku znajdują się nikłe pozostałości zamku z I połowy XV w., który popadł w ruinę w XVII w.
Właściciele warowni przeprowadzili się do pobliskiego niewielkiego pałacu, a po zamku pozostało wzniesienie, na którym wypatrzeć można omszałe fragmenty murów.
Nowogard – W Nowogardzie na ulicy Zamkowej znajduje się duże więzienie, ale nie jest to zwykłe więzienie, gdyż jeden z budynków to zamek rycerski z końca XIII w. Był to dawniej dość potężny zamek bastejowy, a od XIX w. pełni funkcję zakładu karnego.
Dobra – W Dobrej stoją ruiny zamku zbudowanego przez Księcia Bogusława IV pod koniec XIII w. Od początku XIX w. warownia pozostaje w ruinie, ale za to bardzo malowniczej z łatwym dostępem dla turystów. Do dziś zachowała się wysoka ściana tzw. „nowego domu”, nieco mniej okazałe ruiny „starego domu” oraz fragmenty narożnej wieży. Widać nieco ozdobnych obramowań okien oraz fragment klatki schodowej, prawdopodobnie w baszcie. Co ciekawe na zamku znajdował się kiedyś browar oraz dwie złote sale. Ruiny pozwalają wyobrazić sobie jak zamek wyglądał w czasach świetności.