Wróć do: Petersburg i okolice
Czas: w Petersburgu czas latem + 1 godzina (np. jak w Polsce jest 12:00 to w Petersburgu jest 13:00). Natomiast zimą +2 godziny (czyli jak w Polsce jest 12:00 to w Petersburgu jest 14:00).
Napiwki:
W Petersburgu napiwki zostawialiśmy wyłącznie w lokalach, ok. 10% rachunku.
Transport:
Marszrutki:
Do poruszania po okolicach Petersburga oraz do i z lotniska najwygodniesze są marszrutki, czyli busy lub autobusy. Jest ich naprawdę dużo i dojeżdżają w różne miejsca. Są tanie, ale bywają zatłoczone i zdecydowanie mało luksusowe.
Metro:
Po pierwsze metro w Petersburgu jest tanie i szybkie. Po drugie sieć jest bardzo rozbudowana, a stacje naprarawdę ładne, czyste i bezpieczne, gdyż jest mnóstwo obsługi, czy może raczej umundurowanej ochrony. Każde schody ruchome mają swojego strażnika, który za pomoca kamer pilnuje porządku i bezpieczeństwa. Aby pojechać metrem, trzeba kupić metalowy żeton, który pozwala na wejście przez bramki. Potem możemy do woli jeździć i przesiadać się, aż do wyjścia z metra.
Jedzenie:
W Petersburgu możemy podzielić lokale na kilka rodzajów: luksusowe restauracje, na które nie stać przeciętnego Rosjanina i nas też, restauracje dla przeciętnych ludzi, w których ceny są wyższe niż w Polsce, ale akceptowalne, bary z obsługą, ale stosunkowo niskimi cenami, które serwują przyzwoite jedzenie, bary bistro, gdzie wybiera się jedzenie stojąc przy ladzie, tanie, ale nie polecamy ich oraz wszechobecne sushi bary, które serwują doskonałe i różnorodne sushi. Charakterystyczne dla Rosjan jest to, że jedzą wszysko z chlebem i nie powinna nas zdziwić propozycja podania chleba np. do pierogów :-) Jeżeli chodzi o alkohole, to króluje oczywiście wódka w różnych odmianach (polecamy spróbować piercowki – перцовка, czyli paprykówki). Jeśli chodzi o potrawy, to zachwycaliśmy się pielemienami, czyli pierogami i to zarówno gotowanymi, jak i zasmażanymi, niezłe były bliny z nadzieniem, czyli naleśniki (natrafiliśmy nawet na naleśniki ze śledziem z cebulką), smaczne też są zupy. Artykuły spożywcze w sklepach są minimalnie droższe niż w Polsce.
Noclegi:
Generalnie noclegi w Petersburgu są dość drogie. My znaleźliśmy niezły hotelik, przestronny pokój, porządna duża łazienka z bidetem oraz obfite śniadanie. My zapłaciliśmy wówczas około 300 zł za noc, ale dziś kurs rubla jest znacznie niższy, więc cena też jest znacznie nizsza. Był to Comfitel Demidov Bridge Hotel. Świetnie ulokowany, gdyż blisko marszrutek (także tych z lotniska), metra i do tego w samym centrum.
Ubranie:
Klimat jest nieco chłodniejszy niż w Polsce co szczególnie odczuliśmy na początku maja, gdy w Polsce było już całkiem ciepło, a w Petersburgu dopiero zaczynała się wiosna. Ludzie chodzili więc w zimowych kurtkach i kozakach. Taka różnica dotyczy zapewne każdego miesiąca w roku i trzeba wziąć na to poprawkę, przygotowując się na każde warunki pogodowe.
Ludzie:
Na tym wyjeździe zaskoczyli nas szczególnie ludzie. Spodziewaliśmy się, że będą uprzedzeni do Polaków, a było dokładnie odwrotnie. Spotkaliśmy się wielokrotnie z wielką sympatią, niezwykłą uprzejmością i pomocą. Wygląda na to, że nasze uprzedzenia to zwykłe i do tego niesprawiedliwe stereotypy.
Przyroda:
Na początku maja przyroda jeszcze się nie obudziła. Nie było liści na drzewach, a na trawnikach dopiero zaczęły kwitnąć wczesnowiosenne kwiaty: zawilce, przebiśniegi, szafirki i krokusy. Poza tym w Petersburgu jest spora ilość zieleni i parków, co zapewne szczególnie ładnie wygląda latem.
Waluta:
Walutą Rosji jest rubel (RUB). Ruble kupiliśmy już w Polsce, gdyż są łatwo dostępne i nie ma na nich aż tak dużej przebitki.
Język:
W Petersburgu obowiązuje język rosyjski i w zasadzie wyłącznie rosyjski. My poza jednym razem nie trafialiśmy na ludzi mówiących po angielsku lub po prostu zdając sobie z tego sprawę od razu porozumiewaliśmy się po rosyjsku. Wszystkie napisy są podane wyłącznie cyrylicą, włączając w to nawet nazwy międzynarodowych firm i sieci handlowych.
Wróć do: Petersburg i okolice